Loading proofofbrain-blog...

Dziennik studenta kulturoznawstwa 27-29.10.2021

img_2654.jpg

W środę nie miałem normalnych zajęć z angielskiego tylko jakiś e-learning, co oczywiście pożarło więcej czasu niż standardowa lekcja. W czwartek z kolei był wykład on-line, który odpuściłem bo dzień zapowiadał się intensywnie (przygotowywanie wystawy herbertowej w KBK) a zrywanie się z rana to gwarancja niewyspania. W piątek natomiast poszedłem tylko na Antropologię i socjologię kultury (wcześniej musiałem iść na Biskupią, aby odebrać paczkę od kuriera). Przy okazji dowiedziałem się od prowadzącego, że zgodnie z poleceniem rektora na ćwiczeniach też trzeba już nosić maseczkę...

Najlepsze jest jednak to, że najnowszy komunikat nic o tym nie mówi. Jest tam tylko napisane, że "pracownicy, studenci i doktoranci Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz osoby trzecie przebywające na terenie Uniwersytetu Jagiellońskiego są zobowiązani do zachowywania zasad dystansu społecznego oraz zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki we wszystkich przestrzeniach wspólnych". Z ciekawości sprawdziłem jak zwykle definiowana jest "przestrzeń wspólna" i sale ćwiczeniowe trudno do nich zaliczyć. Wciąż zresztą obowiązujący jest dokument pt. "Polityka bezpieczeństwa w zakresie przeciwdziałania skutkom koronawirusa (SARS-CoV-2)", w którym czytamy: "w trakcie zajęć zaleca się w miarę możliwości zasłanianie ust i nosa za pomocą maseczki". A skoro "zaleca się" i "w miarę możliwości", to nie ma mowy o obowiązku. Ale w sumie to nihil novi. Bajzel w przepisach i dowolność interpretacji na każdym szczeblu...

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
2 Comments