Środa. Wciąż mam zajęcia on-line. Dziś jedynie angielski, w dodatku tylko pół lekcji, bo po 45 minutach popsuł się MS Teams. Bywa.

Wczoraj natomiast udało mi się dodać do grupy z przedmiotu, na który nie mogłem się zarejestrować 15 lutego (Kultura popularna i tożsamość narodowa). Najpierw jednak miałem ćwiczenia z Eksperymentalnej kultury ukraińskiej. Zajęcia były organizacyjne (w dodatku o nieludzkiej porze), więc nic nazbyt ciekawego z nich nie wynotowałem. Potem - Kultura polska XXI wieku. W związku z sytuacją za wschodnią granicą analizowaliśmy wiersze Dawida Mateusza z tomiku "Stacja wieży ciśnień" i kilka utworów ukraińskich poetek. Co ciekawe poezja Mateusza została poddana krytyce jako pretensjonalna. Choć jak zwykle dominowali w niej przedstawiciele Męskiej Frakcji Popkultury, którzy poezji nie cierpią, a swego czasu "zjechali" (skądinąd słusznie) przedstawienie teatralne pt. "I tak nikt mi nie uwierzy".

Ostatnie wtorkowe zajęcia to Kultura popularna i tożsamość narodowa. Okazało się, że w ubiegłym tygodniu się nie odbyły, bo prowadzący był w emocjonalnej rozsypce. Udało mi się więc uniknąć nieobecności. Co ciekawe Pan Doktor stwierdził, że ma problem z tym kursem w obecnej sytuacji, bo trudno dekonstruować tożsamość narodową, w czasach gdy jest ona elementem porządkującym i ograniczającym chaos. Jego wątpliwości nie zostały jednak podzielone przez znaczną część moich kolegów i koleżanek, którzy na pytanie: "kto ty jesteś?" robili niezłe fikołki intelektualne, aby tylko nie odpowiedzieć, że są Polakami. Bardziej polski okazał się być nasz grupowy Chińczyk, który mimo iż nie zadeklarował, że jest Polakiem (ani - co ciekawe - Chińczykiem), to jednak wyraził uznanie dla polskiej kultury i przywiązanie do niej. Oczywiście było też kilka głosów odrębnych, niemniej ogólny wydźwięk był następujący: "jesteśmy ludźmi, więcej określeń nie potrzeba"... Cóż, brzmi dobrze. Szkoda tylko, że najczęściej w parze z takim myśleniem idą: demilitaryzacja (putinowski postulat) i atomizacja. Dla wroga idealne połączenie. Takie państwa podbija się najłatwiej.

Poprzednie wpisy

S02E01: 14 lutego 2022, czyli problemy z rejestracją w USOSie.
S02E02: 7 marca 2022, czyli demotywujący początek semestru.
Cały sezon 1