Loading proofofbrain-blog...

Dziennik studenta kulturoznawstwa 26.11.2021

img_3125.jpg

Piątek. Pogoda deprymująca. Poszedłem więc tylko na zajęcia z Geografii wyobrażonych w ramach bloku Kultura Europy Środkowej. To chyba jeden z ciekawszych przedmiotów. Głównie za sprawą lektur.

Tym razem przerabialiśmy dwa teksty. Oba poświęcone gwałtom na tkance miejskiej zadanym przez komunistów. Pierwszy to fragment książki Mariusza Szczygła pt. "Gottland". Drugi to rozdział reportażu "Bukareszt. Kurz i krew" Małgorzaty Rejmer.

W książce Szczygła przyglądaliśmy się sprawie postawienia w Pradze ogromnego pomnika Stalina. To z kolei konfrontowaliśmy z opowieścią Rejmer o Domu Ludowym, który Nicolae Ceaușescu zbudował w Bukareszcie, wyburzając przy okazji sporą część zabytkowej części miasta. Ot taki kaprys.

Obie "inwestycje" pochłonęły ogromne środki, w tym ofiary w ludziach. Podobieństw jest wiele: od trudności ustalenia podstawowych faktów (dokumenty wyparowały z archiwów), przez wspomniane ofiary po monumentalizm. To co różni obie sprawy to ich koniec. Praski pomnik Stalina w został wysadzony w 1962 roku. Dom Ludowy do dziś straszy w Bukareszcie.

Oczywiście nie mogło zabraknąć nawiązań do naszego podwórka. Prowadząca napomknęła na przykład, że i w Polsce były różne takie głosy, aby wysadzić Pałac Kultury i Nauki. Z tonu tej wypowiedzi można było wywnioskować, że nasza pani doktorka nie jest zwolenniczką takich radykalnych rozwiązań. No i tu musiałem wtrącić swoje trzy grosze, zaznaczając, że to wcale nie byłby taki zły pomysł. Zwłaszcza, gdyby zrobiono to na początku lat 90-tych. Wówczas można byłoby stworzyć jakiś spójny plan zagospodarowania przestrzennego dla centrum Warszawy i być może teraz Plac Defilad nie byłby tak deprymujący. "No dobrze, dobrze. Czy ktoś jeszcze chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?" - odpowiedziała doktorka. Cisza. Po chwili nieśmiało jedna z koleżanek dodała: "No, moim zdaniem najlepiej byłoby... wyburzyć". Ha! Nie spodziewałem się hiszpańskiej inkwizycji!

A po zajęciach poszedłem do paczkomatu odebrać książkę pt. "Herbert na językach. Współczesna recepcja twórczości Zbigniewa Herberta w Polsce i na świecie". Trafiłem na nią na początku tygodnia i cóż - obawiałem się, że wyczerpuje ona potencjalny temat mojej pracy magisterskiej. Okazało się jednak, że dotyczy ona pasywnej recepcji, czyli "czytelniczego" odbioru twórczości Herberta. Ja natomiast chciałbym się skupić na wpływie poezji (i nie tylko) Księcia Poetów na innych twórców i widocznych jej śladach w dziełach powstających w XXI wieku.


Poprzednie wpisy

4-6 października 2021
7-8 października 2021
12 października 2021
13 października 2021
15 października 2021
18 października 2021
19 października 2021
22 października 2021
25 października 2021
26 października 2021
27-29 października 2021
4 listopada 2021
5 listopada 2021
9 listopada 2021
15 listopada 2021
22 listopada 2021
23 listopada 2021

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
2 Comments